tajemnica się rozlała
obrus
przygotowany na niedzielę
dał wstydliwą plamę
chude drzewa odmówiły alibi
a podmiot liryczny może Cię co najwyżej
rozśmieszyć
ze wszystkich dostępnych słów
wybraliśmy milczenie
czasami interpunkcyjnie wdarł się uśmiech
okraszony żarem policzków
byliśmy wówczas jak dzieci na kolanach Mikołaja
wykupujące wierszykiem fanty
czuję się nieswojo
że jako pierwszą zobaczyłeś mnie nagą
mimo wszystko
mogę Cię jeszcze zaskoczyć
Rys.: DUBLJU (www.digart.pl)
5 komentarzy:
wstydliwa plama nakazuje wybór milczenie... lub krzyku...
pięknie.
Hmmm... Jak by to napisać... Po przeczytaniu czuję się tak jakbym zobaczył Cię nagą... Mentalnie :)
,,chude drzewa odmówiły alibi" :-)
trafiasz, zawsze blisko :)
Albo w "centrum" Margo. Albo!
Z.M.P.
Prześlij komentarz