środa, 30 grudnia 2009

Nowy Rok



Na pewno będzie lepszy od starego

Lżejszy o kilkanaście kilogramów
Bardziej wyprostowany
Z niezłym planem na nową firmę
I znajomością francuskiego
W stopniu co najmniej zaawansowanym

Może starczy też dla dzieci
Na dobre oceny

Sztuczne ognie jak dobra wróżba
Wyszeptana nad kołyską

A potem zasypany śniegiem poranek
Z przekwitłą różą w butonierce świtu
Topniejący ból głowy
I to samo okno kamienicy
Z której jak srebrny brokat
Sypie się
Tynk

Fot. www.interia.pl

5 komentarzy:

Beata pisze...

jakie piękne zyczenia...
Tobie radości na ten 2010:)

Bezimienna pisze...

Wspaniałe wiersze! Pełne ekspresji i orginalności :) Tak rzadko spotyka się na tych blogach z prawdziwą poezją taką jak ta... :) Serdecznie pozdrawiam
Zapraszam kiedyś na herbatkę - poezja-wyzwolona.blog.onet.pl

Małgorzata pisze...

Beato, dosyć sceptyczne, wiem:) Tobie też dużo radości.
Bezimienna - dziękuję za miłe słowa, zapraszam i już zaglądam do Ciebie:)

Anonimowy pisze...

Jakże to prawdziwe!!!I Tobie szczęścia na ten Nowy Rok.DS

Małgorzata pisze...

O, DS, chyba jesteśmy na linii :)Najlepszego!