piątek, 8 stycznia 2010

Zmiana


A kiedy się wybudził
W niespieszności południa
Właśnie zmieniało skórę

Jeszcze pod stopą zaszeleścił klon
I zakołysała się czerwień
Uwięziona w sieci babiego lata

Dobrze że nikt nie widział
Złapane na gorącym uczynku
Pewnie czmychnęłoby za
Najbliższą  chmurę

A tak wszystko dopięte na ostatni
Guzik sukni
Która doczekała się premiery

Reżyser niepostrzeżenie
Zbiera ze sceny przedwczorajszy kostium

Wybieg w styczeń
Dzieje się
Już

Fot. Joanna Szelewa (Komorowska)

4 komentarze:

Anka W. pisze...

Ładnie :)
niech się dzieje

Holden JAREK Cyprian pisze...

spokój... chociaż TYLEEEEEEEEEEE się dzieje...

Anonimowy pisze...

wybieg w styczeń po tym lodzie wcale mi nie pasi :-P
tzn. w tekście pasi, jak najbardziej!

bardzo dobry wiersz, Małgorzato!

Małgorzata pisze...

dziękuję Wam:)