I po co tak agresywnie?Bez przesady, jak się już krytykuje to należy się podpisać, a nie anonimowo wyżywać się na blogach.Każdemu mogą się nie podobać nasze opinie i dobrze,ale warto czasami rozsądniej zabrać głos.Wpadam z życzeniami-wesołych świąt W BIELI,a co :-) KarenC.
Się robiło dzisiaj w tej "bitej śmietanie" bielutkiej dwa wąskie ślady na duktach w moich borach.Deszcz marznący padał, kurtka świeciła lodem a ja taki mini Kamiński zadyszany biegiem i zimnem nawdychany. Biegówki "rzecz piękna"!!!
26 lutego 2005
Po zamieci nieśmiałe słońce i cisza
Łąki po ślubie ze śniegiem brzozy w srebrzystych welonach
ludzie mówią truizmy na potęgę w stylu "Wigilia w bieli". A co ma biel do Wigilii? Jak nie będzie bieli to coś się zmieni? Czym jest Wigilia? To jest chyba podstawowe pytanie. Inaczej pozostaje tylko pusta tradycja.
Oczywiście, że nic się nie zmieni i zgadzam się, że jest to truizm, ale dla mnie jest to o tyle "ważne", że przywołuje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, gdzie właśnie święta wyjątkowo silnie kojarzyły mi się ze śniegiem i mandarynkami:) I może właśnie o to chodzi w tym truizmie. Ale naturalnie nie jest to najważniejsze, tyle tylko, że dodaje odrobiny magii. Pozdrowienia!
Każdy ma swoją odpowiedź na to czym dla niego jest Wigilia i z uwagi na to, że jest to związane z wiarą, nie zawsze należy pisać publicznie. Więc zostawię ten temat. I jest to najważniejsze. A ta, jak Pani/Pan to nazwał(a) "pusta tradycja", wcale nie jest taka zła, bo dzięki niej mamy okazję się spotkać z bliskimi, porozmawiać, a to też przecież jest istotne. Wszak nikt nie żyje w próżni i z Narodzin Pana nie musi się cieszyć w samotności. Pewnie, że można się umartwiać jakie te Święta skomercjalizowane, że prezenty, "żarcie", kolejki w supermarketach...tylko po co? Zatem szczęśliwych, rodzinnych i dobrych Świąt.
17 komentarzy:
tyle tylko, że zimna:)
dobry poczatek
zimna, ale PIĘKNIE!:)
śnieżne haiku :-)
:)) Dziękuję Wam, a śnieg topnieje i na Święta pewnie zamieni się w błoto, a przecież Wigilia najpiękniejsza w bieli:)
Wigilia w bieli... Zależy czym dla kogo jest Wigilia. Biel, błoto - powinny chyba być drugorzędne.
A ja wcale nie napisałam, że są pierwszorzędne:) I odnosiłam się do tekstu, a tekst o bieli właśnie był.
I po co tak agresywnie?Bez przesady, jak się już krytykuje to należy się podpisać, a nie anonimowo wyżywać się na blogach.Każdemu mogą się nie podobać nasze opinie i dobrze,ale warto czasami rozsądniej zabrać głos.Wpadam z życzeniami-wesołych świąt W BIELI,a co :-) KarenC.
E, tam. Zostawmy to. Dzięki za życzenia!
Się robiło dzisiaj w tej "bitej śmietanie" bielutkiej dwa wąskie ślady na duktach w moich borach.Deszcz marznący padał, kurtka świeciła lodem a ja taki mini Kamiński zadyszany biegiem i zimnem nawdychany.
Biegówki "rzecz piękna"!!!
26 lutego 2005
Po zamieci
nieśmiałe słońce
i cisza
Łąki po ślubie ze śniegiem
brzozy
w srebrzystych welonach
Uspokojony pejzaż
oddycha równomiernie
I ja tu jestem:
zostawiam za sobą ślady nart
Biały Ptak czuwa
ponad polaną zatacza kręgi
Pozdrowienie przedświąteczne!
Marek
Ot, nieuprzejmy Anonimowy!
Dobra miniaturka! A "zdyszany język zimy" - świetne!
Marek
Piękny wiersz, wyobraziłam go sobie i jest mi dobrze:) Brakowało Cię tutaj, Marku :)Pozdrowienia!
ludzie mówią truizmy na potęgę w stylu "Wigilia w bieli". A co ma biel do Wigilii? Jak nie będzie bieli to coś się zmieni? Czym jest Wigilia? To jest chyba podstawowe pytanie. Inaczej pozostaje tylko pusta tradycja.
Oczywiście, że nic się nie zmieni i zgadzam się, że jest to truizm, ale dla mnie jest to o tyle "ważne", że przywołuje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, gdzie właśnie święta wyjątkowo silnie kojarzyły mi się ze śniegiem i mandarynkami:) I może właśnie o to chodzi w tym truizmie. Ale naturalnie nie jest to najważniejsze, tyle tylko, że dodaje odrobiny magii. Pozdrowienia!
W odpowiedzi "Anonimowemu" - nie musi byc śniegu, choinki, nawet wierczerzy - MA SIĘ NARODZIĆ W NAS
JEŚLI JUŻ NIE ON TO COŚ NOWEGO, DOBREGO.
Nie było wtedy śniegu
strojnych choinek
potraw smacznych na stole
Zadziwieni pasterze
oglądali Jego przyjście
w miejscu nader skromnym –
jedynym splendorem - gwiazdy
na betlejemskim niebie
i przedziwna wizyta
Nikt nie wie jak długo zabawili
goście z dalekich krain
Mirra, kadzidło, złoto
Jakże przydatnym był dar złota:
to dzięki tym monetom
mógł Józef szczęśliwie z Dzieckiem i Matką
umknąć przed herodowym gniewem
W stosownym czasie
wrócić zacząć od nowa . . .
. . . jakże inaczej
Za "brakowało" moje dziękuję!
Marek
A jeszcze z chęcią usłyszę czym dla Pani jest Wigilia? Bo także mam nadzieję, że nie chodzi tutaj tylko o nastrój czy tradycję.
Każdy ma swoją odpowiedź na to czym dla niego jest Wigilia i z uwagi na to, że jest to związane z wiarą, nie zawsze należy pisać publicznie. Więc zostawię ten temat. I jest to najważniejsze. A ta, jak Pani/Pan to nazwał(a) "pusta tradycja", wcale nie jest taka zła, bo dzięki niej mamy okazję się spotkać z bliskimi, porozmawiać, a to też przecież jest istotne. Wszak nikt nie żyje w próżni i z Narodzin Pana nie musi się cieszyć w samotności. Pewnie, że można się umartwiać jakie te Święta skomercjalizowane, że prezenty, "żarcie", kolejki w supermarketach...tylko po co? Zatem szczęśliwych, rodzinnych i dobrych Świąt.
Prześlij komentarz