poniedziałek, 12 marca 2012

Postscriptum

Ósmy grzech główny
Nieuwaga
 
Patrzeć i nie widzieć
Pusty śmiech  bierze
W końcu liście wszystkie jednakowe
I księżyc ten co wczoraj
 
W mieście lunatyków
Brak latarni jest błogosławieństwem
Dźwięk nawijany na palce
Pachnie majerankiem
 
Symfonia z plasteliny
Przypomina pierwszy pocałunek
 
Narcyz przesiąknięty słońcem
Musi mieć jego barwę
Len miękki i gęsty
Układa się w przędzę
 
Zaufać oczom to skazać umysł
Na niedopowiedzenie
 
Przypadkowy przechodzień
Białą laską wystukuje
Postscriptum do świata
 
 
Fot. Dariusz Klimczak

Brak komentarzy: