poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Unplugged

Dzisiaj przez prawie cały dzień miałam awarię prądu. Podłączyłam się zatem do sierpnia na nasłonecznionym dogasającym latem balkonie. Lubię sierpień, lubię bycie unplugged i akustyczne połączenie z niebem przez strużkę dymu z odrzutowca.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ładnie opisane.DS