"Nie będę twoją muzą" - powiedziała i odeszła
Nawet nie wyciągnęła skrzydeł
Patrzyłam jak znika za furtką zmierzchu
W granatowym płaszczu i z niewielką torbą
Już po chwili rozpuściła się w gęstej zawiesinie ulicy
Nikt by się nawet nie domyślił
Nikt się nie obejrzał
Zabrała swoją pamięć
Jak wiązankę konwalii
A przecież od początku mogłam jedynie nieudolnie naśladować
Zszywać skrawki chwil w patchworkową opowieść
Która już nie Jej a nigdy moja
Bezpańsko radosna
W Domu Spokojnego Obumierania
8 komentarzy:
Gosia,gdzie są przepiekne teksty o Turcji??Czemu usunęłaś?Magda
Bo czasami są ważniejsze rzeczy niż nawet najpiękniejsze posty :)Pozdrowienia!
..piękne jest to Twoje 'zszywanie skrawków chwil' :)
pozdrawiam serdecznie..
zabrać pamięć - jakże o to proszę, jakże ona nie słucha:)))
hm.
Dom Spokojnego Obumierania. smutny dom.
miło poczytać :)
pozdrawiam
No właśnie Holden, a mnie ten brak pamięci cholernie boli.
Emmo - smutny, niestety...
Ali - :) Dzięki!
AnSa - dzięki i też pozdrawiam.
Prześlij komentarz